zapytał(a) o 20:31 Utopiłam telefon w kiblu, co zrobić? Powiedziałm już rodzicom. Nie, to nie są żarty, wypdł mi z kieszeni i wpadł do muszli... Bez zastanowienia za nim zanurkowałam (fuuuuuuuuuuuuuuu!) i teraz nie działa ekran, ale wydaje z siebie odgłosy i wibracje. Jest to samsung Avila. Pomóżcie mi, nie wiem co mam zrobić! Odpowiedzi Rozbierz go i daj do wyschnięcia przez całą noc. blocked odpowiedział(a) o 20:32 AAAA jak to Avilla to nie ma co śię przejmować . Mój się kiedyś uprał w pralce... niestety przestał działać. blocked odpowiedział(a) o 20:34 He he he XD sorry, ale to strasznie śmieszne :D jak Jaś Fasola normalnie :DMoże zdejmij obudowę i wysusz go suszarką. Mojej mamie wpadł ostatnio i na szczęście działa. Najpierw otwórz klapkę, powyciągaj baterię i kartę i połóż do osuszenia. Gorzej jak nie działa ekran. Prawdopodobnie dostała się tam woda, więc najpiej by było oddać telefon do serwisu, jeśli masz gwarancję, będzie za darmo. Ale pod żadnym pozorem nie susz go suszarką! blocked odpowiedział(a) o 20:35 no musisz go wysuszyć wyjmij baterie i karty i poczekaj ze dwa trzy dni i jak wyschnie juuż wszystko bateria itp to go włącz i może zadziała też mi Avila wpadła xD wyciągnij baterie zostaw na całą noc i na następny dzień dopiero włącz Po wysuszeniu sprawdź go, jeżeli nie będzie dobrze działał zabierz do naprawy. Też tak mialam i od razu zabrałam do naprawy i mi naprawili ;> Uważasz, że ktoś się myli? lubAby korzystać z aplikacji SmartThings, telewizor Smart TV i urządzenie mobilne muszą być podłączone do tej samej sieci Wi-Fi. SmartView działa z telewizorami Samsung wyprodukowanymi w latach 2011–2016. Nowsza wersja aplikacji SmartThings jest najlepsza dla telewizorów Samsung wprowadzonych na rynek po 2016 roku.
Odpowiedzi Wyciągnij go i... zrób sztuczne oddychanie blocked odpowiedział(a) o 20:42 No to już nie ma telefoniku. cr3v8 odpowiedział(a) o 20:42 rozłóż go na części i wysusz sucharką Absence. odpowiedział(a) o 20:42 Ale jest tam jeszcze, czy go spłukałaś? Jeśli jest to go wyciągnij, nie zwracając uwagi na warunki tam panujące. *Nacia* odpowiedział(a) o 20:43 wsadź go do torebki z ryżem, ryż wchłania wilgoć... albo rozłóż na części i połóż na ręczniku i czekaj kilka dni aż wyschnie Wsadź go do saszetki ryżem. blocked odpowiedział(a) o 20:43 Wyjmij baterię, kartę SIM, kartę pamięci i z otworzoną klapką (tylną) połóż go tak, żeby jak najmniejszą powierzchnią dotykał stołu - wysusz go adam4554 odpowiedział(a) o 20:43 wypowiedz zaklęcie "wirkandium lewiosa" i po kłopociealbo go wyciągnij :P blocked odpowiedział(a) o 20:44 Wyciągnij, rozłuż na czynniki pierwsze, osusz, a jak nic to nie da to może do naprawy blocked odpowiedział(a) o 20:44 wysusz, daj mi kilka dni na odpoczęcie jak sie nie włączy to nie ma telefonu, nie wiem jak mogłaś to zrobić ja mam taki sam telefon i strzeże go jak oka w głowie, tylko żeby mu się nic nie stało, ale serio jak za kilka dni wyschnie i się nie włączy to kaputt yyAnisia odpowiedział(a) o 20:45 Gwarancja gwarzncja. Jak jeszcze masz to pewnie wiesz co zrobic :) PahaludO odpowiedział(a) o 20:45 Rozłóż go na części i daj do wysuszenia, może się uda go naprawić.. Powiem Ci, że ja swój były telefon również utopiłam w kiblu xDD Lool, co za szczęście :D blocked odpowiedział(a) o 20:47 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Zapraszam na film, na którym pokazuję jak możemy połączyć głośnik bezprzewodowy bluetooth z naszym telefonem z systemem Android. Ta metoda działa również w p
1) kto sie umie bić a) ja b) sąsiad c) koleżanka d) tata e) mama f) pies 2) kto pił wódkę gdańską a) ja b) sąsiad c) koleżanka d) tata e) mama f) pies 3) kto siedzi z telefonem na kiblu a) ja b) sąsiad c) koleżanka d) tata e) mama f) pies Ranking Ta tablica wyników jest obecnie prywatna. Kliknij przycisk Udostępnij, aby ją upublicznić. Ta tablica wyników została wyłączona przez właściciela zasobu. Ta tablica wyników została wyłączona, ponieważ Twoje opcje różnią się od opcji właściciela zasobu. Wymagane logowanie Opcje Zmień szablon Materiały interaktywne Więcej formatów pojawi się w czasie gry w ćwiczenie.
Śmieszna Babka z telefonem na kiblu, która zabawnie się rusza i wydaje mało przyjemne odgłosy- jak to bywa w toalecie. wysokość 22 cm. Zapraszam do zakupu oraz na pozostałe moje aukcje. Informacje o BABA z telefonem na kiblu UNIKAT zabawka PRL - 8272260421 w archiwum Allegro. Data zakończenia 2019-07-14 - cena 49,99 zł.
18:52 zanonimizowany146624131 Legend Ile czasu siedzicie w kiblu i czy potraficie to robić bez telefonu?Ja średnio 45 min i nie potrafię bez - każdy moze zakladac głupie wątki, mogę i ja, choć ten nie jest taki głupi, na jaki wygląda :) post wyedytowany przez zanonimizowany146624 2019-03-23 18:58:12 19:27 odpowiedz6 odpowiedzi zanonimizowany119150724 Legend Moja rodzina dużo się załatwia. Może to geny, może to nasza dieta, ale każdy robi duże kupy. Każdemu kiedyś się zdarzyło zrobić wielkie kupsko i czasami nie da się tego spuścić. Kręci się tylko w wodzie popychane przez strumień. Gdy dorastałem, moja rodzina miała nóż do kupy. Był to stary, zardzewiały nóż kuchenny, który wisiał w pralni tylko i wyłącznie po to. Normalnym było, że idąc po korytarzu słyszało się, jak ktoś woła ‘Czy możesz mi podać nóż do kupy? Myślałem, że to standardowe wyposażenie domu. Masz szczotkę i nóż do kupy.” Myślałem tak do czasu aż ukończyłem 22 lata i byłem u znajomego na domówce. Poszedłem do toalety, aby się załatwić. Zobaczyłem, że kupa ustawiła się bokiem, więc otworzyłem drzwi i zawołałem znajomego. Gdy przyszedł, zapytałem, czy mogę pożyczyć jego nóż do kupy. "Mój co?" zapytał kolega. "Twój nóż do kupy," odpowiedziałem i dodałem: "Muszę go pożyczyć.". "Czym do cholery jest nóż do kupy?" Oczywistym było dla mnie, że ma taki nóż, ale pomyślałem, że może inaczej to nazywa. Wyjaśniłem więc, co to jest i dlaczego go potrzebuję. Najpierw zaczął chichotać. Potem śmiać się. Potem wszyscy obecni zaczęli się śmiać, bo okazało się, że ktoś wyłączył muzykę i wszyscy słyszeli naszą rozmowę. Okazało się też, że nikt z nich nie miał noża do kupy, tylko moja popieprzona rodzina i nasze popieprzone jelita. Gdy wczoraj powiedziałem o tym mojej żonie, była jednocześnie rozbawiona i zszokowana. Okazało się, że też nie wiedziała, czym jest nóż do kupy i korzystała ze starego noża w schowku tak, jak z innych. Na szczęście nie gotowała przy jego użyciu, ale często wykorzystywała go do otwierania paczek. Teraz kupi sobie nowy. Wiele osób zastanawia się, dlaczego nóż nie był w toalecie, tylko w pralni. To proste, mieliśmy tylko jeden nóż, ale trzy toalety, a pralnia była w środku. Nie wiem, czemu nie mieliśmy trzech noży. Wiem tylko, że był jeden. Może przez to, że mój tata bywał bardzo oszczędny więc dzieliliśmy się nożem. 18:54 kiblu i czy potraficie to robić bez telefonu?to teraz do kibla się idzie na coś innego niż jedynka i dwójka? 18:55 Chyba srasz czasem skoro tyle go marnujesz w latrynie. 18:55 Przerost prostaty - do zoperowania. post wyedytowany przez DanuelX 2019-03-23 18:56:07 18:55 liczę kafelki :) bądź włącza się we mnie filozof, myślę na wszystkie tematy ostatnio o astronomii , nie używam telefonu i jakoś nigdy nie był mi w kibelku potrzebny post wyedytowany przez niewiedzący 2019-03-23 18:57:39 18:55 odpowiedzzanonimizowany146624131 Legend A kiedyś szlo się do kibla na samą dwójkę? Kiedyś braliscie cdaction, teraz telefon :p 18:56 Zawsze z telefonem a średni czas przebywania w kiblu to jakieś 15 minut 18:58 Trudne pytanie czasem tylko poranna toaleta a innym dniem z 20 minut 18:59😂 odpowiedzzanonimizowany146624131 Legend Mam kumpla, ktory obejrzał w kiblu całego....Shreka 19:00 odpowiedz1 odpowiedź Lukdirt107 Senator Głupi wątek i w ciągu kilkunastu sekund już 10 odpowiedzi. Nieźle...spoiler startNo dobra, nie kilkanaście sekund, tylko 7 minut, przedobrzyłem :Pspoiler stop post wyedytowany przez Lukdirt 2019-03-23 19:01:26 19:08😐 W Kiepskich był odcinek o tym, ze każdy dostał po kiblu nowoczesnym i Ferdek cały czas spędzał w w akademiku miałem kumpla co potrafił ponad godzinę na kiblu siedzieć. Niby grał w gierkę, ale jest też teoria, że oglądał pociaracza. Śmieszyło nas to i dziwiło zarazem. W tych kiblach strasznie śmierdziało, więc raczej instynkt podpowiadał, żeby zrobić swoje i uciekać. Dziwne, że ktoś potrafił delektować, rozkoszować się chwilą w takich nieciekawych warunkach aromatycznych. 19:12 odpowiedzzanonimizowany146624131 Legend Ja za to nie umiem korzystać z obcego kibla. Tylko w domu, ew u rodziny. 19:27 odpowiedz6 odpowiedzi zanonimizowany119150724 Legend Moja rodzina dużo się załatwia. Może to geny, może to nasza dieta, ale każdy robi duże kupy. Każdemu kiedyś się zdarzyło zrobić wielkie kupsko i czasami nie da się tego spuścić. Kręci się tylko w wodzie popychane przez strumień. Gdy dorastałem, moja rodzina miała nóż do kupy. Był to stary, zardzewiały nóż kuchenny, który wisiał w pralni tylko i wyłącznie po to. Normalnym było, że idąc po korytarzu słyszało się, jak ktoś woła ‘Czy możesz mi podać nóż do kupy? Myślałem, że to standardowe wyposażenie domu. Masz szczotkę i nóż do kupy.” Myślałem tak do czasu aż ukończyłem 22 lata i byłem u znajomego na domówce. Poszedłem do toalety, aby się załatwić. Zobaczyłem, że kupa ustawiła się bokiem, więc otworzyłem drzwi i zawołałem znajomego. Gdy przyszedł, zapytałem, czy mogę pożyczyć jego nóż do kupy. "Mój co?" zapytał kolega. "Twój nóż do kupy," odpowiedziałem i dodałem: "Muszę go pożyczyć.". "Czym do cholery jest nóż do kupy?" Oczywistym było dla mnie, że ma taki nóż, ale pomyślałem, że może inaczej to nazywa. Wyjaśniłem więc, co to jest i dlaczego go potrzebuję. Najpierw zaczął chichotać. Potem śmiać się. Potem wszyscy obecni zaczęli się śmiać, bo okazało się, że ktoś wyłączył muzykę i wszyscy słyszeli naszą rozmowę. Okazało się też, że nikt z nich nie miał noża do kupy, tylko moja popieprzona rodzina i nasze popieprzone jelita. Gdy wczoraj powiedziałem o tym mojej żonie, była jednocześnie rozbawiona i zszokowana. Okazało się, że też nie wiedziała, czym jest nóż do kupy i korzystała ze starego noża w schowku tak, jak z innych. Na szczęście nie gotowała przy jego użyciu, ale często wykorzystywała go do otwierania paczek. Teraz kupi sobie nowy. Wiele osób zastanawia się, dlaczego nóż nie był w toalecie, tylko w pralni. To proste, mieliśmy tylko jeden nóż, ale trzy toalety, a pralnia była w środku. Nie wiem, czemu nie mieliśmy trzech noży. Wiem tylko, że był jeden. Może przez to, że mój tata bywał bardzo oszczędny więc dzieliliśmy się nożem. 19:28 Kibel to oaza wytchnienia, zarówno od szarej rzeczywistości jak i tej cyfrowej (przerwa od wpatrywania się w ekran).Nadal kupuję jedno czasopismo muzyczne do poczytania, recenzje płyt na porcelanowym tronie to jest siedzieć więcej niż 15minut? Za jakiś czas zdrętwieją ci nogi od siedzenia... post wyedytowany przez SpecShadow 2019-03-23 19:33:37 19:31 W kiblu spedzam srednio 5 minut przy grubszej sprawie. Srednio - 2-3 minuty. Dlugie siedzenie na muszli nie jest zdrowe. Moze tez swiadczyc o problemach zdrowotnych. Na pewno nie jest to miejsce na czytanie. 19:39 odpowiedz1 odpowiedź jarekao138 PAX Nie bierz telefonu do kibelka. Ostatnio w radiu mówili ile to się bakterii gromadzi na takich telefonach jak je się bierze do toalety. 19:48 kiedyś słyszałem że promieniowanie jakie emitują telefony szkodzą plemnikom. Nie wiem czy to do końca prawda ale jeśli tak to noszenie telefonu w kieszeni spodni albo używanie w kibelku jest niebezpieczne 19:51😂 nóż do kupy wygrywa internet...Yarpen skoro tak obrazowo przedstawiłeś całą historię to powiedz prosze bo nurtuje mnie jedno - czy po użyciu nóż był wycierany? 19:56😃 Dla młodszych pokoleń w przypadku pójścia do pierdla bardziej dotkliwe niż sama odsiadka będzie niedługo przymusowy cyfrowy wprowadźmy do KK jakiś nowy rodzaj kary. Skazuję Pana/Panią na 10 lat niekorzystania z Internetu ;) 20:27 Nogi drętwieją powyżej 10 minut, ale na pewno wole sobie chwile posiedziec, niz tak instrumentalnie zalatwiac sprawe w 30 sekund 21:27😢 Ja to siedziałem zawsze te bite 20-30 minut, aż pewnego razu mając lat może z 25 poczułem dziwne swędzenie rowa, wszystkie znaki na niebie i ziemi oraz w internecie potwierdzały - hemoroidy. Zanim się zaczęły to się skończyły bo od tamtego momentu prawie zawsze wpadam na 30-90 sekund czasem pozwalając sobie na luksus siedzenia ~10 minut, zupełnie inaczej dbam o higienę (tylko bidet i mydło + nóż do kupy, nie używam prawie papieru). Do tego błonnik, mega nawodnienie i jest klasa. Niestety wciąż płaczę za czasami kiedy człowiek był młody i potrafił pół dnia na kiblu przesiedzieć, to wspaniałe uczucie tak sobie srać bez żadnego pośpiechu, a w robocie to w ogóle marzenie - walisz klocka i pieniądze lecą. post wyedytowany przez b212 2019-03-23 21:28:03 21:40😃 Po prostu myślę o życiu i sprawach życiowych. Takie sytuacje zdarzają mi się tylko na kiblu, pod prysznicem, w pociągu i na nudnym kazaniu w kiblu mogę siedzieć długo, ale niestety nie siedzę, bo zazwyczaj po 10 minutach ktoś ustawia się w kolejce i muszę nigdy nie biorę, bo boję się, że do środka mi wpadnie, a najbardziej boję się, że wpadnie on przed spłuczeniem. 22:40😐 odpowiedzWolfDale55 zanonimizowany15032001 Nie lubię kibla i najchętniej w ogóle bym tam nie chodził. Ale jesteśmy skonstruowani tak, a nie inaczej więc co poradzić. Telefonu tam nie biorę ze sobą, a nawet jak mam to nie wyciągam i staram się jak najszybciej stamtąd "wydostać". Choć niestety znam osobiście agentów, co po długim posiedzeniu w kiblu bez żadnych oporów wkładają łapy do lodówki... 22:51 Dłuższe posiedzenie tylko rano ale to dlatego, że żółtko mi wtedy dochodzi. Telefon wtedy wskazany bo zadnych domesi ani innych butelek pod ręką. W ciągu dnia robię co muszę i wypad. :) 23:03 odpowiedzzanonimizowany6647398 Senator 01:40 Kibel to miejsce, w którym powstało najwięcej rozwiązań moich problemów naukowych, problemów praktycznych, dobrych rad, pomysłów na prezentacje i przemówienia, a także kilka scenariuszy zarządzania w stanie się założyć, że jestem jedynie skromnym przedstawicielem potężnej części ludzkości, która ma tak samo. Od tej pory będę to traktował jako fakt, dlatego przejdźmy od razu do działają w ten sposób, że zmieniają swój potencjał elektryczny i przekazują bodźce dalej. Żeby neuron mógł przesłać kolejny sygnał, musi zmienić się ponownie jego polaryzacja i musi wejść w stan spoczynku. Paradoksalnie, im częściej odpoczywa, tym większą pracę jest w stanie wykonać. Bombardowanie go bodźcami doprowadza do zmniejszenia jego wydajności - zwłaszcza w dużej skali. Gdy działamy w stresie, próbując na siłę wykonać dane zadanie na czas, owszem, możemy to wykonać, częściowo dzięki adrenalinie, częściowo korzystając z wyuczonych ścieżek, ale zauważcie, że nie ma mowy o żadnej kreatywności. Ani tym bardziej o niestandardowym podejściu do problemu. Działa się maszynowo. Gorzej, jeśli zablokujemy się w jakimś punkcie, z którego nasze pokłady intelektu nie potrafią nas wyprowadzić. Wtedy, im bardziej próbujemy się koncentrować na problemie i im bardziej uruchamiamy mózgownicę, tym bardziej g* się dzieje i z perspektywy osoby trzeciej, wyglądamy jak tutaj właśnie z pomocą przychodzi kibel. Nic tak nie pomaga na odblokowanie potencjału układu nerwowego, jak jego chwilowe odciążenie. A cóż lepiej odciąża go w pracy, niż skupienie się (hehe) na czymś zupełnie innym, niż problem do rozwiązania. Niektórzy od razu zauważą, że nawet jeśli nie przyniosło to wymiernego efektu, przez ich głowę przetoczyło się kilka pomysłów, na które wcześniej by nie wpadli. I nie, żadne tam jadalnie, pokoje socjalne, kantyny i inne bzdety. Nie może być żadnych dystraktorów. Zakładając brak gili przyklejonych do drzwi i wyłączony telefon, sterylne i schludne otoczenie kibelka zapewni nam krótką namiastkę deprywacji że w kontekście pracy, kibel jest w stanie rozwiązać z 80% problemów. Te 20% wymaga już nieco więcej, np. dobrze przespanej nocy lub wypoczynku w weekend (dlatego ważne decyzje życiowe i zawodowe podejmuję wyłącznie w weekendy, w kuchni), ale tu wkraczamy już na inne jedzcie błonnik, pijcie wodę. To poprawi Waszą jakość życia na wielu płaszczyznach. post wyedytowany przez Minas Morgul 2019-03-24 01:57:35 12:15😂 haha, już teraz wiem czemu co druga reklama reklamuje lek na hemoroidy 12:17 odpowiedzzanonimizowany146624131 Legend Bardzo mi sie to spodobalo. Ja tak jak Ty mam w wannie. 12:18 odpowiedz1 odpowiedź zanonimizowany12790505 Legionista Ja 15 minut bez telefonu na kiblu. 14:08😐 odpowiedz1 odpowiedź zanonimizowany6647398 Senator No próbowałem się podetrzeć telefonem ale jakoś mi nie wyszło. Wydaje mi się że telefon się do tego nie nadaje . post wyedytowany przez zanonimizowany664739 2019-03-24 14:13:55 22:46 Gdy idę do toalety, nie biorę ze sobą niczego. Jedynie chusteczki higieniczne, i to poza domem - gdyby w publicznym WC nie było papieru. Staram się szybko załatwić, by mieć to z głowy. Długie wysiadywanie na kibelku powoduje hemoroidy, szczeliny odbytu i inne problemy z kupą - że tak to ogólnie nazwę. 23:10 odpowiedzJanczes167 You'll never walk alone bez telefonu jak najbardziej ale mam od cholery gazet które sobie czytam siedząc tam :)
N5RbgP.