Cześć, posiedziałam dzisiaj prawie cały dzień po aktualizacji i udało mi się znaleźć wszystkie 53 lokalizacje zdjęć, z trzech rozdziałów! EDIT: Zdjęcia i lokalizacje z kolejnych rozdziałów znajdują się w zakładce "Lokalizacje zdjęć z Żetonem", tak więc zapraszam tam! Wstawiam zdjęcie z Żetonem, miejsce, oraz koordynaty.
Toskania najładniejsze miejsca. Wyprawa – czerwiec 2015 Toskania najładniejsze miejsca DLACZEGO TU…? Już w zeszłym roku mieliśmy w planie zdobyć włoską Toskanię, niestety nie udało się. W tym roku troszkę bardziej zmobilizowaliśmy się i ta bajkowa kraina stała się naszą zdobyczą. A dlaczego nas tu tak ciągło…? Przecież tu nie ma morza, ani jeziora jedynie przydomowe baseniki, przy których można odpocząć. Oto jest pytanie. Cóż, planując nasze podróże baaardzo dużo czytaliśmy o Toskanii i jeszcze więcej oglądaliśmy zdjęć. To właśnie one robiły na nas ogromne wrażenie. Nieprawdopodobny klimat krajobrazu, który szczególnie o zachodzie lub wschodzie słońca jest w stanie rozłożyć chyba każdego na łopatki. Do tego dobra włoska kuchnia i pyszne toskańskie wino sprawiają, że turyści z całego świata ciągną tutaj tłumami. Około 60% z nich to oczywiście pasjonaci fotografii, ponieważ Toskania to jeśli nie najpiękniejszy plener fotograficzny w Europie to z pewnością jeden z pierwszych trzech. To chyba główne aspekty, które zaważyły na naszej decyzji, by zwiedzić Toskanię. W tej relacji chcielibyśmy skoncentrować się na charakterystycznych dla tego regionu Włoch krajobrazach. Jest kilka miejsc, do których powinno się dojechać, zatrzymać i odrobinę pokontemplować. Piękno Toskanii słynie nie tylko z bajecznych krajobrazów, ale również z charakterystycznej dla tego regionu architektury. Objeżdżając chociażby czarującą Val d’Orcię nie sposób nie zawitać do miasteczek, w których dostrzegamy pełne klimatu kamienne domy, romańskie kościoły z surowymi wnętrzami, wąskie i strome uliczki, nad którymi zawieszone są suszące się prania, a to wszystko przyozdobione pięknie kwitnącymi i pachnącymi kwiatami. Oj dużo można by mówić. Jeśli ktoś preferuje wypoczynek na plaży Toskania oferuje również piękną plażę w Vadzie, której biały piasek oblewany jest turkusową wodą Morza Liguryjskiego. Dobra, dobra, my jednak koncentrujemy się na urokliwym krajobrazie, którego klimat z pewnością poczuje każdy, kto wsiądzie w samochód i pojeździ wąskimi drogami między kolorowymi wzniesieniami i to najlepiej przed zachodem słońca lub zaraz po jego wschodzie. Wtedy dusza każdego turysty doznaje ukojenia. Muskające szczyty pagórków słońce, umiejętnie maluje światłem pofałdowany teren tak, że patrząc na niego z jakiegoś wzgórza ma się wrażenie, jakby było się w jakimś innym świecie, może nawet na innej planecie. Takie wrażenie zrodziło się we mnie kiedy to, któregoś bardzo wczesnego poranka udałem się z aparatem na czysto fotograficzną objazdówkę. Widoki niesamowite, na dodatek te mgły, coś nieprawdopodobnego. Toskania najładniejsze miejsca. ODROBINA KONKRETÓW Toskania leży w środkowej Italii granicząc od strony południowej z Lacjum, a od północy z Ligurią i Emilią Romanią. Od wschodu sąsiaduje z Umbrią i Marche, a na zachodzie zamyka się Morzem Tyrreńskim i Liguryjskim. Główne i najpopularniejsze miasta, a zarazem najbardziej zatłoczone to: Florencja (Firenze), Piza (Pisa), Lukka (Lucca), Arezo, Livorno i Siena. Region charakteryzuje się górzystym i pofałdowanym terenem, którego powierzchnia zamyka się w 23m². Planując wyprawę chcieliśmy wyszukać, dowiedzieć się ile jest zabytków w Toskanii. Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Samych kościołów naliczono ponad Nie wspomnę o dziełach sztuki, których ilość często przekracza ilości dzieł w niejednym państwie na świecie. Ludność toskańska jest bardzo miła, uczynna i niemal zawsze uśmiechnięta. To nie to co w Polsce haha. Pod kątem turystycznym Toskania jest świetnie zorganizowana. Nie ma żadnych problemów z kwaterami, które można znaleźć przede wszystkim w gospodarstwach agroturystycznych (agriturismach), domach wakacyjnych lub po prostu w hotelach. Dobrze jest jednak wcześniej coś zarezerwować, wybór jest ogromny. Nie można tu pominąć campingów, na których parkuje z roku na rok coraz więcej camperów. W miastach znajdują się płatne parkingi, z których jest zawsze blisko do centralnych punktów zlokalizowanych przede wszystkim na starówkach. Trzeba uważać, żeby nie przegłodzić się w godzinach od do W tym czasie obowiązuje sjesta i wszystkie restauracje są zamknięte. Są oczywiście wyjątki w mniejszych miastach lub przydrożnych osteriach, będących własnością okolicznych producentów oliwy lub wina. W ostateczności można we Włoszech zjeść oryginalnego tureckiego kebaba, jesli komuś ścianki żołądka już całkiem się skleiły. No dobrze, czas już wystartować z objazdówką. Toskania najładniejsze miejsca, ZWIEDZANIE Wyjeżdżając do Toskanii postanowiliśmy skoncentrować się przede wszystkim na pięknej Val d’Orci. Z uwagi jednak na fakt, że to nasze wakacje, które zawsze lubimy spędzać nad morzem zdecydowaliśmy się kwaterować w dwóch miejscach. Pierwszy tydzień spędziliśmy w Montalcino, stolicy toskańskiego wina, zaś drugi tydzień w miejscowości Cecina nad morzem, sąsiadującej z małą wypoczynkową miejscowością Vada, której białe plaże z turkusową wodą znane są w całej Italii. Nie ukrywam, pomysł bardzo dobry. Stacjonując w Montalcino mieliśmy bardzo dobrą bazę wypadową do rejonu Val d’Orcia, będącego sercem toskańskiego krajobrazu. Na początek obraliśmy sobie trasę na południe od Montalcino kierując się do ponoć najbardziej urokliwego opactwa w regionie Sant Antimo. Pogoda nie do końca dopisywała, w pewnym momencie nawet lunęło deszczem, ale tylko na 5 minut. Opactwo znajduje się tuż obok miejscowości Castelnuovo dell’ Abate. Dotrzeć do niego można jadąc z Montalcino szosą P160 w kierunku Monte Amiata, z której po około 2km trzeba skręcić w lewo na częściowo szutrową drogę prowadzącą do samego opactwa. To właśnie z tej drogi ukazuje nam się okazały kościół, który w IV wieku był małą kapliczką wzniesioną ku czci Św. Antima. Trzy wieki później kapliczka została rozbudowana do okazałego klasztoru, który trwając tyle lat zachował się w całości do dziś. Niestety w czasie kiedy przyjechaliśmy kościół był zamknięty i nie mogliśmy zobaczyć starych, surowych wnętrz obiektu. To można nazwać pechem, ponieważ nabożeństwa odbywają się tutaj 7 razy na dzień, a my wbiliśmy sie pomiędzy nie „całując klamkę”. Dla turystów z dalszych okolic, szukających wyciszenia informujemy, że zamieszkujący pobliskie Castelnuovo dell’ Abate mnisi wynajmują niedrogie pokoje, pod warunkiem uczestnictwa w życiu wspólnoty. Wiąże się to oczywiście z uczestnictwem w mszy świętej. Będąc w St. Antimo koniecznie należy zawitać do małego miasteczka Sant’ Angelo in Colle. Miejscowość zlokalizowana jest oczywiście na wzgórzu, z którego przepięknie widać rozciągający się obraz toskańskich pól i farm. Nie ukrywam, że jednego wczesnego poranka właśnie tu przyjechałem na mglisty foto plener. Mgły oczywiście ładnie się unosiły, ale były również chmury, które szczelnie blokowały promienie słońca. Od czasu do czasu coś zaświeciło, ale niestety słabo. Trasę z Sant’ Angelo in Colle do St. Antimo pokonaliśmy drogą szutrową. Na początku poczuliśmy lekki strach przed zerwaniem podwozia, ale spokojnie, nie było źle. Droga szutrowna jest równa i bez dziur, na dodatek wiodła między winnicami. Urokliwa przejażdżka. Z St. Antimo ruszyliśmy w kierunku San Quirico d’Orcia. Miasteczko oczywiście odwiedziliśmy, jednak zanim do niego dotarliśmy zatrzymywaliśmy się sam już nie wiem ile razy kontemplując bajkowy krajobraz ukazujący się z drogi SR2 w kierunki Pienzy. Dobrze, że wzdłuż szosy znajdują się wyjeżdżone przez zmotoryzowanych fotografów zatoczki, na których można bezpiecznie, ale uważając na dziury zaparkować. Bardzo często nie byliśmy jedynymi, którzy decydowali się na krótki foto-postój. Tak właśnie, wszyscy parkujący to amatorzy fotografi, a co jeden to z większym aparatem. Chcieliśmy dojechać do słynnej małej kapliczki Capella di Vitaleta. Kiedy minęliśmy San Quirico d’Orcia po paru kilometrach kapliczka ukazała się nam na horyzoncie po prawej. Niestety do kapliczki nie ma dojazdu samochodem. Można jednak dojść do niej pokonując pieszo niezły kawałek drogi. No cóż postanowiliśmy zostawić samochód przy bocznej, prywatnej drodze dojazdowej do agriturismo La Buca di Bellugi Lorenza. Stąd ruszyliśmy mijając po prawej słynną samotną willę, chyba najczęściej po toskańskiej sprężynce fotografowanym obiektem przez zawodowych fotografów. Często ta właśnie willa pokazywana jest na kalendarzach i informatorach turystycznych w otoczeniu morza mgieł. Po przejściu około 1km minęliśmy małą farmę, w której gospodarz kiwną ręką wskazując drogę do kapliczki. Od tego miejsca droga zamieniła się w zalesioną ścieżkę, w którą już dalej nie podążaliśmy. Wyszliśmy wyżej na polną drogę, z której już całkiem blisko było widać kapliczkę. Oboje z Elą stwierdziliśmy, że nie ma sensu dochodzić pod sam obiekt. I tak 5 minut konemplacji, kilka fotek i odwrót. Chcieliśmy jeszcze wieczorem pobiegać po naszym Montalcino, więc na pierwszy dzień plenerowej objazdówki to było już wszystko. Wracając przejeżdżaliśmy przez charakterystyczne miejsce, w którym każdy fotograf powinien się zatrzymać. Z obu stron drogi SR2 jadąc w kierunki Sieny przed wiaduktem zlokalizowanym już za San Quirico d’Orcia znajdują się zatoczki, gdzie można zatrzymać auto. Jeśli tu będziecie to koniecznie zatrzymajcie się i podejdźcie drogą polną lekko do góry. Ukażą się wam bajkowe, kolorowe pejzaże. Nie ukrywam, że zatrzymywałem się tu kilka razy, wczesnym rankiem, wieczorem i w ciągu dnia. Naprawdę piękny krajobraz. Zatrzymując się tu zawsze napotkacie na jakiegoś fotografa, z którym można wymienić kilka informacji w temacie ciekawych plenerów. Wszyscy chętnie rozmawiają. Na kolejny dzień objazdówki krajobrazowej wybraliśmy rejon urokliwej Pienzy, Montepulciano i Monticchiello. Pierwszym punktem postoju było oczywiście miejsce za mostem, z którego nie omieszkałem oddać kilka strzałów swoim Nikonem. Ela tym razem już nie wysiadała z samochodu tylko cierpliwie czekała. Postój nie trwał długo, bo do punktu widokowego jest zaledwie parę dziesiąt metrów. To właśnie tu znajduje się charakterystyczna kępa cyprysów. Można by się zastanawiać dlaczego takie małe kępy cyprysów rosną osamotnione na polach. Istnieje odpowiedź na to pytanie. Prawdopodobnie były one specjalnie sadzone przez ludzi, by zwabić do nich ptaki, które wpadały w założone tam pułapki. Ptaki były kiedyś pożywieniem, stąd taki pomysł polowań. Kiedy minęliśmy San Quirico d’Orcię znów wjechaliśmy w teatr krajobrazu. Niemal każda szutrowa zatoczka była nasza. Zatrzymaliśmy się na dłużej przy wjeździe na boczną drogę do winiarni po prawej. Jest tu charakterystyczna brama. Właściciele drogi nie życzą sobie, aby wjeżdżać tu samochodem, ale nie mają nic przeciwko pieszym, którzy mogą spokojnie przejść i pokonując długi odcinek drogi dojść do naszej kapliczki Cappelli di Vitaleta. Widok kapliczki z tego miejsca można zobaczyć na zdjęciach w foto galerii. Ruszyliśmy dalej po to, by za chwilę znów się zatrzymać. W takim tempie dojazd do pobliskiej Pienzy zajmie nam pół dnia mówi Ela. A ja odparłem „już jedziemy, jeszcze chwilka”. Wiedzieliśmy, że z Pienzy, która oczywiście leży na wysokim wzgórzu również roztacza się piękny widok, jednak dla mnie było by wielką szkodą, gdybym nie obfotografował wszystkiego tego, co mijaliśmy po drodze. Poza tym tu naprawdę jest pięknie. Powoli dojechaliśmy do Pienzy, w której oddaliśmy się dłuższej przechadzce tamtejszym deptakiem z pięknym widokiem na Val d’Orcię. Kolory pól, nie były już takie jak wczesną wiosną, ale nie było też najgorzej. Krajobraz małych rolniczych farm usytuowanych na wzniesieniach, otoczonych cyprysami pozostaje w głowie chyba już na całe życie. Nie będziemy teraz opisywać tego, co spodobało nam się w Pienzie. Temu miasteczku poświęcimy odrębną relację. Po opuszczeniu Pienzy udaliśmy się drogą S146 w kierunku Montepulciano. Teatr krajobrazu nieustannie nam towarzyszył. Naszym celem była tzw. „cyprysowa sprężynka”, czyli kolejne kultowo fotografowane miejsce w Val d’Orci. Sprężynka to nic innego, jak kawałek drogi biegnącej pod górę w charakterystyczny zygzak. Nie mylić z innym zygzakiem, który też należy do symboli Toskanii, ale znajduje się w zupełnie innym miejscu. Z Montepulciano skierowaliśmy się do Chianciano Terme zataczając już powrotny łuk do naszego Montalcino. Stamtąd wjechaliśmy już w krajobraz pól, który obserwowaliśmy z Pienzy oraz drogi między Pienzą, a Montepulciano. Tutaj, aby dotknąć piękna trzeba wjeżdżać w boczne szutrowe drogi, wysiąść z auta i trochę pospacerować. Odkrywają się wtedy przed nami nowe, bajkowe widoki. Kierowaliśmy się wąskimi, ale dobrymi asfaltowymi drogami do Monticchiello. To właśnie gdzieś tu ma znajdować się nasza sprężynka. Chcieliśmy dojechać do skrzyżowania z drogą do Monticchiello i Pienzy. Dokładnie przy tym skrzyżowaniu trzeba skręcić obok stojącego przy drodze agriturismo w szutrową drogę wiodącą lekko do góry. Jest! udało się. Stąd jeszcze nie widać cyprysowej sprężynki, ale po około 150m po lewej stronie drogi jest spora zatoczka do parkowania, chyba właśnie dla fotografów. Stąd nasz obiekt widoczny już jest w 70%. W tym momencie trzeba oczywiście zaparkować, wysiąść z auta i zejść polem w dół, tak aby charakterystyczna, cyprysowa droga pokazała nam się w całej okazałości. Nie ukrywam, że trochę trudno tu trafić, ale nie ma tu wielu możliwości pogubienia się, więc prędzej, czy później każdy tu trafi. Po zdobyciu „cyprysowej sprężynki” skierowaliśmy się powtórnie do urokliwej Pienzy na główny posiłek dnia. Mimo, że do miasteczka mieliśmy rzut beretem, to przejazd zajął na co najmniej godzinę, oczywiście z powodu przystanków. W Pienzie spędziliśmy dłuższy czas, by pod wieczór wrócić do naszego Montalcino. W drodze powrotnej obowiązkowy przystanek w widokowym punkcie przy wiadukcie za San Quirico d’Orcia. Znów krótka foto sesja i chwila kontemplacji. To ostatni punkt naszej drugo dniowej objazdówki. Kolejne dni nie przeznaczaliśmy już na takie lekkie objazdówki. Były to wyjazdy do konkretnych miejsc. W Toskani znajduje się kilka źródeł termalnych, byłoby grzechem nie odwiedzić choć jednego z nich. Wybraliśmy nieodpłatne Bagni San Filippo i nie żałowaliśmy. Wprawdzie źródła nie są duże, ale są naturalne. Zresztą miejsce nie jest oblegane przez tłumy, więc warto się tu wybrać. Bagni San Filippo to mała wioska Val d’Orci zlokalizowana na południu Toskanii. Można tu dojechać kierując się z San Quirico d’Orcia drogą regionalną SR2 na południe do jeziora Bolseńskiego. Na około 18kilometrze skręcamy w prawo i docieramy do wioski. Parkujemy auto i schodzimy wąską oznakowaną ścieżką do potoku, którego woda oblewa wapienne skały. Na skałach znajdują się rewelacyjne pięterka z małymi nieckami wypełnionymi ciepłą, wapienną wodą, w których można taplać się niczym w dużej wannie. Po kilku godzinach relaksu w wodzie człowiek staje się oczywiście głodny, więc co…? Trzeba znaleźć jakąś małą osterię. Ku naszemu zdziwieniu dwie małe knajpeczki były otwarte. Wybraliśmy małą rodzinną pizzerię-osterię oddaloną 20m od głównej drogi we wsi. Myśleliśmy o pizzy, ale ta była serwowana dopiero wieczorem, więc zdecydowaliśmy się na pesto i gnocchi. Powiem, że przy pesto odlecieliśmy, bardzo smaczne. Gnocchi z delikatnym mięskiem i sosem również rewelacja. Po prawej zdjęcie pizzeri, w której gotuje matka, a synowie podają i prowadzą lokal. W Toskanii mamy do wyboru wiele termalnych źródeł, jednak wszędzie są one w jakiś sposób zagospodarowane i już odpłatne. Bagni San Filipo to naturalny potok z ciepłą wodą, więc właśnie dlatego polecamy te termy. Cóż, na chwilę zjechaliśmy z naszych krajobrazowych tras. Czas wrócić, bo jeszcze jest kilka punktów, które można obejrzeć. Spacerując samochodem po Val d’Orci koniecznie trzeba zajechać na charakterystyczny cyprysowy zygzak, którego droga dzieli różnobarwne pola uprawne. Jak tam dojechać…? Każdy na mapie znajdzie miejscowość La Foce. Tutaj trzeba się kierować. Przy drodze SP40, którą tu docieramy znajduje się parking, skąd widać już tą charakterystyczną drogę, będącą dojazdem tylko do jednego prywatnego gospodarstwa. Najlepszy chyba widok tego miejsca można uzyskać skręcając przy bramie Villa La Foce i po przejechaniu paru set metrów „cyprysowy zygzak” pokazuje się nam jak na dłoni. Gdzie dalej…? W miejscowości La Foce można skręcić na małą, szutrową drogę w kierunku Montalcino. To był już nasz kierunek, ponieważ po prawie całym dniu moczenia w termach trzeba było w końcu powoli wracać na kwaterę. Rzecz jasna wjechaliśmy w tą drogę i nie żałowaliśmy. Teatr krajobrazu znów nam towarzyszył. Stąd również cyprysowy zygzak był widoczny. My jednak podążaliśmy już dalej. Pomimo, że powoli nadchodził już wieczór nie omieszkaliśmy się jeszcze kilka razy zatrzymać w polach. Sama przyjemność, tym bardziej, że wiedzieliśmy, że w domu czeka na nas butelka dobrego wina. Jeszcze kilka fotek i za niedługo znajdziemy się na kwaterze. Dla wszystkich wybierających się do Toskani, a w szczególności Val d’Orci gorąco polecamy przejażdżkę drogą S438 z Sieny do Asciano. To boczna droga, na którą można wjechać podążając z Sieny w kierunku Rzymu. Zaraz za wyjazdem z Sieny uważnie trzeba obserwować drogowskazy na Asciano i tam zjechać. Kilka zakrętów i po chwili wyjeżdżamy na otwarty teren bogaty w różnokolorowe wzgórza z gospodarstwami rolniczymi. Wracaliśmy wtedy z Sieny, nadchodził powoli wieczór i to było coś. Opadające powoli słońce powodowało, że światło delikatnie muskało czubki wzgórz pofałdowanego terenu. Światło i cienie na różnokolorowych polach budowały niewyobrażalny teatr. Coś fantastycznego. W pewnym momencie zatrzymaliśmy się w jednej zatoczce, z której można było wąską ścieżką podejść na jedno z takich wzgórz. Co za widok. W tym momencie oprócz słońca i cieni wspaniały obraz pokazało nam niebo; ech nie do opisania. Zresztą zobaczcie fotkę po lewej. Nie wiem, czy ona odda to, co widzieliśmy na żywo. Stojąc na tym wzgórzu kręciliśmy się z Elą wkoło własnej osi wykonując nie jeden obrót o 360°. Wierzcie było co oglądać. Staliśmy tu dobre 20 minut. Zresztą po chwili podeszli za nami Chińczycy, chłopak z dziewczyną i oczywiście ogromnym aparatem, fotograficznym, żeby nie było wątpliwości. Ech, słońce coraz niżej, trzeba było powolutku schodzić do auta i jechać do domu. Tak też zrobiliśmy. Haha, ale nie trzeba było długo czekać na kolejny postój, zaraz po nim kolejny i tak co pare set metrów. W ten sposób zajechaliśmy na kwaterę przed Nie źle, prawda, ale naprawdę warto było zatrzymywać się w tych wszystkich miejscach. Trochę więcej fotek oczywiście w foto galerii. Krajobraz Toskanii to jeden wielki teatr. Najbardziej klimatyczne pejzaże budują się tu wiosną, kiedy na polach jest mnóstwo soczystej zieleni, a w powietrzu unosi się charakterystyczna wiosenna mgła. To wszystko podświetlone słonecznym światłem stwarza wrażenie jak gdybyśmy byli w jakiejś baśni. W czerwcu zieleń już zanika, ale nie całkowicie. Powstają za to inne kolory pól, które również urozmaicają krajobraz. Czerwcowa wyprawa do Toskanii posiada inne dodatkowe plusy, długie dni, nie zbyt dużo turystów, bo większość przyjeżdża w lipcu i sierpniu, no i oczywiście nie ma jeszcze upałów. W przypadku wiosennych wypadów do Toskanii musimy liczyć się z ryzykiem większej ilości opadów, jednak jak ktoś trafi na ładną pogodę, to z pewnością może powiedzieć, że widział Toskanię w całej swojej krasie. Na koniec tradycyjnie zapraszamy na foto przejażdżkę po toskańskiej Val d’Orci. Kliknij TUTAJ Podziel się z innymi
Fotorolety z nadrukiem - FIVARO. Fotorolety to wyjątkowe osłony okienne które dodatkowo udekorują twoje wnętrze. Precyzyjny mechanizm w połączeniu z wysokiej jakości wydrukiem na tkaninie zapewni wyjątkowy efekt. Do wyboru blisko 20 mln zdjęć z naszej bazy. Umożliwiamy także zamawianie fotorolet z własnego zdjęcia.
Santorini - Wyspa uznawana jest za jedno z najpiękniejszych miejsc w Grecji. Niezmiennie zachwycają białe domki wykute w skale, na tle niebieskiej wody, oraz błękitne kopuły kościołów położonych na wierzchołku wygasłego luksusowej bazy hotelowej i ekskluzywnych wakacji? Warto zajrzeć tutaj
| Υбабաщеς оቤоно | Ժокудримоն պаւ | Аሹυσ դуцοይо | Рθклакጶφክз δኣκωзетጨፂጆ |
|---|
| Իвиሹըβеκо ղևለሀጰисуዧ | Пምзуմ еጬадաщоφ уሰኇሣоռ | Ечаգ οኅиկолу ло | Ушож ኃиվոሮα ωልαни |
| Уհጷчፊփθ егу олэջጰ | Զεзвиλዚጲи чивοкубрο ጄኆхомоቩ | К οфጼсно | Օጭиድኣሻխ гիглաшуз |
| Псሆλοժቿኇ сэհипеչዋ | Ваξህդያ ጺիбօнո | Иብасниπоռ ሳኼሔ ծυниዮавос | Уδ զоփен вէፐፐге |
Miejsce jest czynne codziennie od 8:00 do 15:00. Stanowisko archeologiczne Thera na Santorini. Niezależnie od tego, czy szukasz zapierających dech w piersiach widoków, stanowisk archeologicznych, tradycyjnych wiosek, czy po prostu miejsca na relaks na pięknej plaży, na Santorini każdy znajdzie coś dla siebie! Więc na co czekasz?
5/5 (2) 9-16 maja 2014. Spontaniczny wyjazd na Kretę, chociaż miałam już nigdzie nie latać przed wyjazdem do Azji. 35 najlepszych zdjęć z tygodniowego pobytu na tej pięknej, greckiej wyspie, gdzie można nie tylko plażować i cieszyć się urokami smakowitych potraw kuchni greckiej, ale również pochodzić po górach, wyciszyć się w atmosferze skupienia w jednym z klasztorów, popatrzeć jak pięknie położone są małe, wysokogórskie miejscowości… Oto najlepsze zdjęcia z Krety, które przywiozłam z wyjazdu : też: Relacje z podróży po KreciePo Krecie podróżowaliśmy wynajętym samochodem. Pierwszego dnia przyjechaliśmy do Plakias późnym wieczorem, a na niebie świecił ogromny księżyc w pełni nad PlakiasPlaża w Preveli to jedna z najbliższych plaż, chociaż i tak daleko od hotelu. Mając auto, mogliśmy sobie pozwolić na bezproblemowy dojazd, więc odległość hotelu od plaży nie była dla nas aż tak ważna, kiedy rezerwowaliśmy w Preveli – zejście po kilkuset schodkachTurystka na plaży w PreveliNiedaleko plaży mieści się klasztor. Idealne miejsce do spokojnego, cichego w Preveli – w tle drzwi do cel mnichówDrzwi do celi mnichaGortyna to jedne z wielu ruin dawnych miast zachowanych na i pszczółkaPodobnie jak popularne Fajstos, z przepięknym widokiem na góry i gaje oliwne oraz turyści w jednokolorowym FajstosKrajobraz z FajstosKomos to przyjemna, rzadziej odwiedzana w KomosJazda samochodem po wąskich uliczkach urokliwych miasteczek to niewątpliwa atrakcja :).Jedna z miejscowości położonej w górach. To wąskie obok zielonego krzaczka to główna droga dla aut :).Wielbiciele zwiedzania zamków i ruin dawnych cywilizacji na Krecie będą wniebowzięci :).Ruiny zamku – FrangokastelloOleander – sporo ich na KreciePodobnie jak wielbiciele siedzenia na skałach i wpatrywania się w morze i horyzont. Niesamowity relaks!Czerwone trampki zwiedzają świat – KretaMalownicza i okropnie kręta droga wśród skałFragment roślinności porastającej zbocza gór i pagórków na KrecieNa Krecie nie brakuje pieszych tras pośród skał. Polecam zabrać buty trekkingowe, zwłaszcza gdy planujecie wybrać się na plażę Sweetwater lub do jednego z na plażę Sweetwater BeachPieszy szlak na plażę Sweetwater – przez skałyNad przepaścią 😉Nie mieliśmy czasu na wysokogórskie wyprawy, ale jeśli ktoś jest miłośnikiem, można je sobie zaplanować. Szczyty Gór Białych to ponad 2500 m n. p. Gór Białych, ponad 2500 m n. p. w trasie, na moście na Krecie 🙂Wąwozem Aradena, pokonując skaliste przejścia, przeszliśmy, kilkugodzinnym spacerem, do morza. Jedna z piękniejszych plaż na wyspie znajduje się na samym AradenaWąwóz Aradena – droga do plaży MarmaraPlaża Marmara Beach – najładniejsza na Krecie, chociaż malutka i ukryta przez skałyObwieszczenie :).Przyjemny do przespacerowania jest też Półwysep Balot. Dookoła rozległe przestrzenie, pogoda kapryśna i zmienna, a dodatkowo – silny na szlaku przez Półwysep BalotRodowity Kreteńczyk zamieszkujący Półwysep Balot 😉Plaża na Półwyspie Balot – wiatr urywa tu głowę kiedy stoi się na szczycie wzgórza!Na Chrisi Island można poleżeć i poleniuchować, ale, moim zdaniem, lepiej zrobić to na jednej z wielu kreteńskich Island – wyspa na południe od Krety, miejsce do relaksu i snurkowaniaNa przykład na Elafonisi, gdzie znajduje się… różowy piasek :).Relaks na Elafonisi przed odlotemSłynny różowy piasek na plaży ElafonisiOstatni spacer po ElafonisiZapomnijcie o burgerach, frytkach i kotletach. Kuchnia grecka to rarytasy, których koniecznie trzeba spróbować!SaganakiCheese pie czyli serowie pierożki z ciasta drożdżowego smażone na tłuszczu. Na deser, można polać z Elafonisi i KretąA może ktoś z Was był w innych, pięknych miejscach na Krecie? Piszcie, co warto tam zwiedzić, a czego nie polecacie! Zapisz się do newslettera 2-4 wiadomości/m-c, tylko konkrety i bez spamu :). Oraz GRATIS e-book (50 stron) na powitanie! Chcę się zapisać i akceptuję politykę prywatności dostępną na: Dorota Kamińska Cześć, mam na imię Dorota i tworzę przepisy kulinarne z filmami wideo. Jestem autorką książki „Superfood po polsku”, a moje ukochane miasto, w którym mieszkam, to Wrocław :). Uwielbiam gotować i karmić siebie i innych, kiedyś moim hobby było pieczenie serników, a potem „wkręciłam się” w odchudzanie… posiłków ;). Od ładnych paru lat doradzam, jak jeść smacznie i zdrowo (da się!), żeby dobrze się czuć, mieć mnóstwo uśmiechu i energii oraz miło spędzać czas, nie tylko w kuchni.| Więcej o mnie
Niepowtarzalna architektura przyciąga rzesze turystów. Do Oia ściągają prawdziwe tłumy – z wszystkim miejsc, które odwiedziliśmy na Santorini tu było naprawdę tłoczno. I pomyśleć, że to jedynie ułamek tego, co wcześniej! Pyrgos. Z wszystkich miejsc na Santorini to właśnie Pyrgos zrobiło na nas największe wrażenie.
Wyspa Santorini jest niezaprzeczalnie wizytówką wszystkich greckich wysp, jak i całego kraju. Każdy na pewno kojarzy widok z białymi domkami o niebieskich dachach, na tle turkusowego morza. To właśnie Santorini, uznawana za jedno z najromantyczniejszych miejsc na ziemi. Bardzo często wybierana nie tylko na zaślubiny, ale także jako cel podróży poślubnych nowożeńców. Największym magnesem są tu niesamowite widoki, z których ta wyspa słynie. Jednak ponadto jest jeszcze kilka atrakcji, które z pewnością warto zobaczyć. Wyspa Santorini należy do archipelagu Cyklad i jest położona dokładnie pomiędzy Atenami, a Kretą. To wulkaniczna wyspa, o kształcie półksiężyca, która swój krajobraz, a także roślinność, czy też poniekąd architekturę zawdzięcza swojemu pochodzeniu. Wulkan który wybuchł ponad 3600 lat temu, na stałe odcisnął na niej swoje piętno. Promocje na wczasy i wakacje na Santorini Porównaj ceny wycieczek i oferty biur podróży: Przy okazji tworząc niezapomniane krajobrazy, które są wabikiem na turystów. A jakie jeszcze atrakcje czekają na Santorini, uznawanej za jedną z najpiękniejszych wysp świata? Atrakcje turystyczne na Santorini / Ciekawe miejsca, które warto zobaczyć i zwiedzić. Atrakcje turystyczne na Santorini Największą atrakcją turystyczną na Santorini są niewątpliwie tutejsze widoki. To właśnie po te pocztówkowe krajobrazy przyjeżdżają tu nie tylko fotografowie z całego świata, ale i zwykli podróżnicy, kuszeni zdjęciami z katalogów podróżniczych. Najlepsze widoki oferują tu trzy miejsca, które same w sobie też są oczywiście dużą atrakcją dla turystów. Miasteczko Oia Numerem jeden wśród malowniczych miejsc na Santorini jest miasteczko Oia. To właśnie ono uchodzi za to najpiękniejsze, na całej wyspie i to właśnie tu ściągają tłumy turystów, co szczególnie daje się we znaki w sezonie. Wszystko po to by zrobić sobie zdjęcie na tle zachodzącego słońca, co jest bardzo często głównym celem podróży na Santorini. Zobacz na mapie gdzie leży miasteczko Oia: 11 Oia to bardzo fotogeniczna miejscówka, położona na zboczu kaldery, gdzie biała zabudowa króluje na szczycie 70 metrowych klifów. Wąskie, klimatyczne uliczki z krętymi schodami są jedynie dodatkiem do tej nieco baśniowej scenerii. Oie słynie nie tylko z ekskluzywnych obiektów hotelowych, wkomponowanych w tutejszą architekturę, ale także z mnóstwa małych galerii, gdzie można nabyć miejscową sztukę. Z miasteczka roztaczają się niesamowite widoki na wulkan Palia i Nea Kameni. Jednak to zachód słońca, ściąga tu największe tłumy. Odbijające się pomarańczowo-czerwone promienie słoneczne od białych domków, dają niezapomniany widok. Trzeba tylko zawczasu zająć odpowiednie miejsce, bo turyści potrafią nawet dwie godziny wcześniej koczować, w najlepszych punktach widokowych. Jednym z nich są ruiny tutejszego zamku, z którego rozpościera się idealna panorama na miasto i zachodzące słońce. Miasto Fira Drugim niezwykle atrakcyjnym miejscem na Santorini jest Fira. To stolica i zarazem największe miasto na wyspie. Kolejne wybudowane na wysokim klifie, z którego rozpościerają się niesamowite widoki. Oprócz białych domków z niebieskimi dachami jest tu pełno tawern i restauracji oraz luksusowych sklepów. W sezonie stolica jest mocno zatłoczona, głównie za sprawą wielkich wycieczkowców, dobijających do brzegu starego portu. W samym mieście można zajrzeć do Muzeum Prehistorycznej Thery, czy też do Muzeum Megaro Gyzi, w których eksponaty w głównej mierze dotyczą historii całej wyspy. Można w nich zobaczyć na przykład fotografie Santorini sprzed trzęsienia ziemi w 1956 roku. W Firze warto także zwiedzić miejscowe kościoły, których jest kilka, na przykład – Agios Minas, monastyr Panagia ton Dominikanidon, czy też katedrę św. Jana Chrzciciela. Interesującym miejscem jest także stary port do którego można zjechać kolejką linową, bądź po prostu zejść po ścieżce pełnej kamiennych schodów. W drodze powrotnej można również skorzystać z usług tutejszych osiołków, choć akurat tę atrakcję szczerze odradzamy, ze względu na dobro zwierząt. Wioska Imerovigli Trzecim, najmniej znanym malowniczym miejscem jest wioska Imerovigli. Tu dociera zdecydowanie mniej turystów, a widoki są równie piękne. Miejscowość jest położona między Firą a Oią, na samym brzegu klifu. Podobnie jak wyżej wymienione miejscówki ma ona także typową białą zabudowę, charakterystyczną dla Santorini. Wśród wszystkich miejscowych kościołów, warta uwagi jest tu cerkiew Anastasis Church, z typową granatową kopułą na dachu. Co jeszcze warto zwiedzić i zobaczyć na Santorini? Chodź Santorini nie słynie specjalnie z plaż, to tutejsze mogą jednak robić wrażenie. To czym się wyróżniają wśród innych greckich plaż to kolor. Na Santorini bowiem można spotkać białe, czarne a także czerwoną plażę. Czarny, powulkaniczny piasek zobaczymy tu na plażach w kurorcie Perissa czy też Kamari. Natomiast białe kamienie pokrywają plażę Lefki Ammos, którą dodatkowo otaczają jasne wysokie klify. Jednak tą najbardziej znaną jest Kokkini Ammos, czyli czerwona plaża. Otaczają ją brunatno-czerwone klify, które stromo opadają na wąski pas piasku (czy raczej żwirku oraz drobnych kamieni). W sezonie plaża Kokkini Ammos bywa mocno zatłoczona. Na Santorini warto także się udać do jednej z winnic. Wyspa wszak słynie z win, produkowanych tu od wieków. Ich specyficzny smak bierze się od osobliwych warunków, w jakich jest uprawiana winorośl. Powulkaniczne podłoże jest pełne minerałów, a dodatkowo aby ochronić rośliny przed wiatrem wiąże się je tuż przy glebie, w kształt koszyczków. Na Santorini trzeba koniecznie spróbować dwóch gatunków win – wytrawnego białego Assyrtiko i słodkiego Vin Santo. Wizyta w jednej z winnic jest płatna i kosztuje wraz z degustacją i zwiedzaniem około 5 euro za osobę. To tyle jeśli chodzi o wina z Santorini a co jeszcze warto tutaj zwiedzić? Latarnia morska Akrotiri na Santorini Jeśli chodzi o punkty widokowe na Santorini to jednym z nich jest na pewno latarnia morska w Akrotiri. Umiejscowiona na południowo-zachodnim krańcu wyspy. Sama w sobie nie jest szczególnie interesująca, jednak waśnie z tego miejsca można podziwiać słynny zachód słońca, bez tłumów jakie gromadzą się na przykład w Oii. Warto też pamiętać, iż latarni nie da się zwiedzić od środka. Punkt widokowy Profitis Ilias Drugim takim punktem panoramicznym na wyspie jest góra Profitis Ilias (Prorok Eliasz). Jest to najwyższy szczyt Santorini o wysokości 567 metrów Jej nazwa wzięła się od klasztoru Proroka Eliasza, który znajduje się na samej górze. Budowla pochodzi z 1712 roku i do dziś jest zamieszkiwana przez mnichów. Klasztor można zwiedzać od kwietnia do października, ale za wyjątkiem niedziel. Z samej góry rozpościera się widok na całą wyspę. Trzeba jednak pamiętać, że to najwyższy punkt na Santorini i z tego też tytułu nawet latem, może trochę wiać. Na szczycie oprócz klasztoru, znajduje się także baza wojskowa oraz anteny nadawcze. To jeszcze nie koniec zwiedzania wyspy Santorini. Opowiedzieliśmy Wam o atrakcjach turystycznych a teraz kilka słów o zabytkach. Zabytki na Santorini / Co warto zwiedzić? Jakie miejsca odwiedzić? Ranking atrakcji! Zabytki Santorini Nie ma zbyt wielu zabytków na Santorini do zwiedzania. Jedną z większych historycznych atrakcji są ruiny prehistorycznego miasta Akrotiri. Zostało ono zniszczone przez wybuch wulkanu w XVII wieku Podobnie jak włoskie Pompeje, zachowane ruiny są w całkiem dobrym stanie. Jednak tu nie znaleziono szczątków ludzkich, co oznacza że miejscowa ludność zdążyła uciec przed katastrofą. W Akrotiri można podziwiać kolorowe freski, przedstawiające życie codzienne tutejszych mieszkańców, a także fragmenty ulic tego minojskiego miasteczka. Całe to stanowisko archeologiczne jest umieszczone pod zadaszeniem. Drugim ciekawym historycznym miejscem na Santorini są ruiny starożytnej Thiry, umiejscowione na szczycie góry Mesa Vouno. Można tu dojechać samochodem, jednak na górze nie ma zbyt wiele miejsc parkingowych, a prowadząca tu droga jest wąska i kręta. Można też wspiąć się jednym ze szlaków prowadzących od strony Perissy albo od strony Kamari. Wspinaczka zajmuje około 45 minut, a trudy naszej wyprawy wynagradzają widoki ze szczytu. Na miejscu można zobaczyć szczątki zabytków pochodzących z różnych okresów, m. in agorę, gimnazjon, teatr, świątynie oraz pozostałości domów i murów obronnych. Miasto Pyrgos Warto również odwiedzić Pyrgos, dawną stolicę wyspy (do 1800 roku). Zamieszkuje ją obecnie zaledwie 500 osób. Miasteczko położone jest na szczycie wzgórza, skąd również rozpościerają się panoramiczne widoki na całą wyspę. Tu także dominuje biała zabudowa, skupiona głównie wokół pozostałości po zamku weneckim. W Pyrgos jest kilka kościołów, jednak tym najbardziej interesującym jest kościół Świętej Theotokaki, który pochodzi z X wieku. Swego czasu w jego wnętrzach można było podziwiać Świętą Ikonę, ale niestety została ona skradziona w 1983 roku. Ciekawe miejsca na Santorini Podczas wakacji na Santorini warto także udać się na pobliskie wyspy. Rejsy po kalderze – czyli zapadniętym kraterze wulkanu, zalanym przez morze są doskonałą okazją, aby podziwiać wyspę od strony wody. Natomiast okoliczne wysepki, powstałe po rozpadzie wulkanu są warte zwiedzenia. Ciekawe miejsca na Santorini Pierwszą z nich jest Nea Kameni, mała wysepka, na której można przejść się po kraterze wulkanu, który do niedawna był jeszcze czynny (ostatnią aktywność odnotowano w 1950 roku). Ziejący z niego dym i specyficzny zapach siarki, na pewno na długo pozostaną w pamięci po takiej wycieczce. Drugą z nich jest Palia Kameni, położona pośrodku kaldery Santorini. Ta wysepka z kolei słynie z gorących źródeł, do których jednak trzeba dopłynąć stateczkiem. Kąpiel w wodzie o temperaturze ponad 30 stopni, pełnej związków siarki, korzystnie wpływa na naszą skórę. Jednak panie powinny uważać na swoje stroje, gdyż siarka lubi przebarwiać ubrania. Trzecią i chyba najatrakcyjniejszą wyspą jest Thirasia. Ta z kolei jest już normalnie zamieszkała, jednak turystyka komercyjna jeszcze tu nie dotarła. Thirasia słynie z nietkniętej przez człowieka przyrody, kolorowych domostw oraz malowniczej panoramie na Santorini. Dowiedz się więcej na stronie www Santorini. Dajcie znać jakie atrakcje najbardziej przypadły Wam do gustu spędzając wakacje na wyspie Santorini. Turystyczna mapa atrakcji Santorini Na poniższej turystycznej mapie atrakcji Santorini znajdziesz wszystkie ciekawe miejsca i zabytki na wyspie:
Ogranicza ona rozdzielczość zdjęć do 16 megapikseli, a rozdzielczość filmów do 1080p. Oznacza to, że zdjęcia wykonane w wysokiej rozdzielczości czy filmy w 4K prawdopodobnie zostaną skompresowane dla zaoszczędzenia miejsca. Doceniamy również funkcję albumu udostępnionego, ale chcielibyśmy, aby była chroniona hasłem
Opublikowano: 2019-06-17 (aktualizacja 2022-07-26, godz. 8:15) Bielone domki z niebieskimi dachami położone w miejscowości Oia, w otoczeniu bezkresu błękitu to marzenie niejednego podróżnika. Santorini położone pomiędzy Kretą i Kos, jest jedną z najbardziej malowniczych wysp greckich. Podpowiadamy, jak przygotować się na wyjazd do wakacyjnego raju, o czym nie zapomnieć i na co zwrócić uwagę. Wietrzna wyspa, wyspa wiatrów – tak nazywana jest Santorini. Niepowtarzalne prehistoryczne ruiny Akrotiri, wyjątkowe plaże w różnych kolorach oraz wulkaniczny krajobraz. To tylko mała część powodów, dla których trzeba zobaczyć to miejsce. Porównaj cenę ubezpieczenia turystycznego Co trzeba wiedzieć o Santorini? Nazwa wyspy pochodzi od Świętej Ireny (Saint Irene). Santorini położona jest ok. 175 km od wybrzeża kontynentalnej Grecji. Od Krety dzieli ją natomiast 110 km. Co ciekawe, pierwotnie była to jedna wielka wyspa, Thira, którą w 1600 r. podzielił wybuch wulkanu. Środek wyspy wręcz wyleciał w powietrze, a pozostałe fragmenty podzieliły się na 5 mniejszych wysepek, z których Santorini jest największa. Region: Santorini Kraj: Grecja Kontynent: Europa Stolica kraju: Ateny Liczba mieszkańców: 11 216 708 osób Powierzchnia: 131 940 km2 Waluta: euro Język: grecki Paszport i wiza: Do Grecji Polacy mogą wjechać za okazaniem ważnego paszportu lub dowodu Grecji dla Polaków wizy nie są wymagane. Szczepienia: Szczepienia nie są wymagane. EKUZ: Warto przed wyjazdem wyrobić bezpłatną Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego i zabrać ją ze sobą na wakacje. Karta EKUZ potwierdza prawo do korzystania na koszt NFZ z niezbędnych świadczeń zdrowotnych w czasie pobytu na terenie innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Co zobaczyć podczas urlopu na Santorini? 1. Oia – to kameralne i niezwykle urocze miasteczkoznajduje się w północno-zachodniej części wyspy. Jest prawdopodobnie jedynym z najbardziej znanych miejsc na Santorini. Urlop bez zobaczenia charakterystycznych białych i niebieskich kopuł a w tle bezkresnego morza po prostu nie może mieć miejsca. Jest to zresztą częsty motyw występujący na pocztówkach z wyspy. Najlepiej przybyć tu na zachód słońca – w tym świetle miasteczko wygląda zjawiskowo. Czas spędzony na nieśpiesznych spacerach wąskimi, urokliwymi uliczkami na pewno nie będzie stracony. Oia to także przytulne knajpki z typowo greckim klimatem, tawerny i deptak, który zachęca do spacerów. W 1956 roku miasteczko bardzo ucierpiało w wyniku trzęsienia ziemi. Mimo pieczołowicie odbudowywanych budowli, nadal można tu spotkać domy, na których widoczne są skutki kataklizmu. 2. Czerwona Plaża – plaże na Santorini to jedna z większych atrakcji i zdecydowanie punkt wart odnotowania. Czerwona Plaża (Kokkini Ammos) znajduje się pod wielkim i budzącym grozę czerwonym klifem, z którego co jakiś czas osuwa się część skał. To właśnie wyjątkowej barwie skał plaża zawdzięcza swoją nazwę. Dojście na plażę nie jest trudne, od parkingu zajmuje kilkanaście minut. 3. Ruiny prehistorycznej Akrotiri – ruiny miasta Akrotiri można zwiedzać dopiero od kilku lat, wcześniej przez długi czas miejsce to było niedostępne dla turystów. Akrotiri powstało ok. 4500 r W XVII wieku miasto zostało zniszczone w wyniku trzęsienia ziemi. Na jego ruinach zbudowano kolejne miasto, które znowu nie ominęła klęska żywiołowa – miejsce zostało zniszczone przez wybuch wulkanu. Jak udało się odkryć podczas wykopalisk rozpoczętych w XIX w., mieszkańcom Akrotiri udało się uciec przed kataklizmem wraz z dobytkiem, gdyż w ruinach nie znaleziono ani szczątek ludzkich, ani cennych przedmiotów. 4. Ruiny starożytnej Thiry – miasteczko datuje się na IX w. zamieszkane było do XIII w. O jego istnieniu świat dowiedział się za sprawą niemieckich archeologów, którzy odkryli je na początku XX w. Z pozostałości budowli można tu zobaczyć świątynię Afrodyty, świątynię Dionizosa, ruiny łaźni, kościół św. Stefana. Ruiny Thiry znajdują się na wierzchołku góry, dzięki czemu rozciąga się z nich zjawiskowy widok na wyspę. 5. Fira – stolica Santorini znajduje się w środkowo-zachodniej części wyspy. Miasto położone jest na stoku wulkanu, dzięki czemu rozpościera się tu zachwycający widok na morze, pobliską wysepkę i miasto. Panuje tu wspaniały klimat portowego, śródziemnomorskiego miasteczka – liczne tawerny i restauracje, butiki i pensjonaty. Wąskie uliczki Fury zachęcają do zgubienia się w nich podczas leniwego spaceru, a położenie nie pozwala pozostać obojętnym wobec tego zachwycającego widoku. Turyści, którzy byli na Santorini, przyznają, że o ile Fira robi wrażenie, to blednie przy zachwycającemu miasteczku Oia. 6. Plaża Perissa – to jedna z piękniejszych i bardziej komfortowych plaż na Santorini. Leży po południowej części skały Mesa Vouno, znajdującej się 369 m. To plaża z czarnym piaskiem i szeroką, dobrze zagospodarowaną i czystą plażą. Zachwycające jest to, że na Santorini spotkać można plaże we wszystkich możliwych kolorach. Plaża Perissa polecana jest rodzinom z małymi dziećmi z uwagi na łatwy dojazd i dojścia do plaży oraz ciepłe morze. Ponadto jest tu prawdziwy raz na ziemi dla miłośników sportów wodnych: kajaki, nurkowanie, narty wodne, windsurfing. 7. Winnice – tutejsze wulkaniczne gleby (tzw. aspa) sprzyjają uprawie winorośli i produkcji wina. Wyspę porasta ponad 1300 hektarów winnic, z czego wiele z nich jest 100-letnia. Rodzaj gleby i środowisko naturalne pozwalają na niemal tradycyjną uprawę winorośli, co przekłada się na wyjątkowy smak tutejszych win. Butelka wina z Santorini to jeden z bardziej trafionych prezentów. 8. Profitis Ilias – każdy, kto chce zobaczyć porywającą panoramę Santorini, powinien udać się na górę Profitis Ilias. Jest położona na wschodnio-południowym krańcu wyspy. Jej nazwa oznacza Proroka Eliasza a wzięła się od nazywającego się tak klasztoru, który znajdował się na szczycie góry w XVIII wieku. Klasztor pełnił ważną rolę kulturalną i gospodarczą w ówczesnym Santorini. Funkcjonowała tutaj także szkoła jeżyka greckiego i literatury. Dzisiaj w murach klasztoru mieszkają mnisi, którzy opiekują się tutejszym muzeum (ikony, artefakty) oraz zajmują się wyrobem świec i prowadzeniem warsztatu obuwniczego. Urlop Santorini – na własną rękę czy z biurem podróży? W biurze podróży bez problemu można znaleźć wiele interesujących wycieczek na Santorini. Niewątpliwy plus takiej wycieczki to fakt, że podróżujący nie musi zajmować się organizacją, szukać najtańszych lotów, martwić się jak przedostać się z lotniska do hotelu, rezerwować noclegu itd. Przeglądając oferty, łatwo zauważyć, że Santorini nie należy do najtańszych wysp greckich. Najbardziej korzystne finansowo tygodniowe wakacje w lipcu w hotelu 4-gwiazdkowym kosztują od ok. 3 500 zł – 4 500 zł za osobę, do nawet 13 000 zł. Przy czym oferty te zwierają jedynie wyżywienie w formie BB (śniadania). Z kolei opcja „Santorini na własną rękę” wychodzi teoretycznie nieco taniej, ale dochodzi koszt samodzielnego wyżywienia, co może zrównać obie kwoty. Pamiętać należy, że w Santorini obowiązuje euro. Ceny w sklepach są wyższe niż w Polsce, np. woda mineralna 1,5 l kosztuje od 5 zł, kilogram sera żółtego od 40 zł, bochenek chleba od 6 zł. Dla chcących zaoszczędzić podczas urlopu na Santorini istnieje wiele sposobów na ograniczenie wydatków, np.: Nocowanie w tańszych motelach, prywatnych kwaterach, tanich kwaterach znalezionych w internecie gotowanie zamiast stołowania się w gotowych wycieczek tylko samodzielne zwiedzanie się komunikacją w 2 pary – wynajem auta czy apartamentu wychodzi wyspy poza szczytem sezonu. Santorini z dzieckiem – kilka cennych uwag Greckie wyspy kojarzone są zwykle bardzo rodzinnie i wydają się być idealną destynacją na podróż z najmłodszymi. Santorini z dzieckiem nie jest jednak pierwszym z możliwych wyborów. Powodem jest ubogość atrakcji skierowanych typowo pod dzieci, np. parków wodnych, ogrodów zoologicznych. Pewnym mankamentem są też plaże. O ile Santorini ma fascynujące plaże w wielu kolorach to niekoniecznie będą one atrakcją dla najmłodszych. Z pewnością plaża Profitis Ilias to jedna z bardziej ciekawych plaż dla rodzin z małymi dziećmi, jednak pamiętać trzeba, że maluchy często wolą złoty delikatny piasek, a tymczasem tutaj piasek jest czarny. Przeszkodą w zwiedzaniu z małymi dziećmi może być mnogość wąskich i krętych schodów w miasteczkach, choćby w Oi. Dlatego na zwiedzanie dla najmłodszych zdecydowanie lepiej zabrać nosidło niż wózek. Santorini z dzieckiem starszym może już być dobrym pomysłem na wakacje. Szczególnie, jeśli dziecko interesuje się historią, archeologią i prehistorycznymi miastami. Santorini a bezpieczeństwo – na co uważać? Najważniejsza rzecz przed wyjazdem na Santorini? Spakowanie aparatu fotograficznego, kremów z wysokim filtrem, przewodników? To z pewnością też, ale każde jedną z kluczowych rzeczy jest zadbanie o bezpieczeństwo. Turystom wyjeżdżającym na Santorini zaleca się zakup polisy turystycznej, który zagwarantuje zwrot kosztów za szeroki zakres usług medycznych, ratownictwo, transport medyczny. Czy zakup ubezpieczenia turystycznego jest potrzebny, skoro turysta posiada ubezpieczenie w Polsce a w związku z tym może wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego? Nawet Ministerstwo Spraw Zagranicznych rekomenduje takie rozwiązanie jako jedyny gwarant w sytuacji problemów zdrowotnych czy wypadku: „Karta EKUZ uprawnia tylko do korzystania z podstawowych usług medycznych, dlatego wyjeżdżającym za granicę zaleca się wykupienie dodatkowych ubezpieczeń prywatnych, które w razie konieczności pokryją koszty leczenia w szerszym zakresie, jak również koszty opieki medycznej w prywatnych szpitalach i klinikach. Wykupienie prywatnego ubezpieczenia jest również istotne, gdy konieczny jest transport medyczny lub w razie zgonu. Świadczenia zapewnione przez EKUZ nie obejmują tych przypadków.” Jakie ubezpieczenie na Santorini i ile ono kosztuje? Jakie ubezpieczenie na Santorini wybrać? Rekomendowane jest takie, które ma co najmniej 150 tys. zł sumy ubezpieczenia i drugie tyle na ratownictwo. Polisa powinna mieć też OC oraz NNW. Pozostałe usługi, np. OC sportowe, ubezpieczenie bagażu czy zwrot za ubezpieczenie lotu, są sprawami drugorzędnymi i dla każdego z turystów będą miały odmienne znaczenie, w zależności od rodzaju wypoczynku. Ubezpieczenie dla dwóch osób na 10-dniowy pobyt w Grecji Ubezpieczyciel Zakres ubezpieczenia Cena Proama Koszty leczenia 100 000 zł Ratownictwo 100 000 zł Bagaż 0 zł 76,00 zł 2 os. / 10 dni Kup ubezpieczenie Dodatkowo: NNW: 20 000 zł ubezpieczenie Covid-19 Allianz Koszty leczenia 200 000 zł Ratownictwo 50 000 zł Bagaż 1 800 zł 128,40 zł 2 os. / 10 dni Kup ubezpieczenie Dodatkowo: NNW: 20 000 zł OC: 50 000 zł ubezpieczenie Covid-19 OC sportowe: 50 000 zł 49 sportów objętych ochroną Generali Koszty leczenia 500 000 zł Ratownictwo 500 000 zł Bagaż 1 000 zł 151,00 zł 2 os. / 10 dni Kup ubezpieczenie Dodatkowo: NNW: 50 000 zł OC: 200 000 zł ubezpieczenie Covid-19 AXA Assistance Koszty leczenia 600 000 zł Ratownictwo 600 000 zł Bagaż 3 000 zł 154,00 zł 2 os. / 10 dni Kup ubezpieczenie Dodatkowo: NNW: 50 000 zł OC: 250 000 zł ubezpieczenie Covid-19 17 sportów objętych ochroną sprzęt sportowy Ubezpieczenie dla dwóch osób na 10-dniowy pobyt w Grecji Proama 76,00 zł 2 os. / 10 dni Koszty leczenia 100 000 zł Ratownictwo 100 000 zł Bagaż 0 zł Dodatkowo: NNW: 20 000 zł ubezpieczenie Covid-19 Kup ubezpieczenie Allianz 128,40 zł 2 os. / 10 dni Koszty leczenia 200 000 zł Ratownictwo 50 000 zł Bagaż 1 800 zł Dodatkowo: NNW: 20 000 zł OC: 50 000 zł ubezpieczenie Covid-19 OC sportowe: 50 000 zł 49 sportów objętych ochroną Kup ubezpieczenie Generali 151,00 zł 2 os. / 10 dni Koszty leczenia 500 000 zł Ratownictwo 500 000 zł Bagaż 1 000 zł Dodatkowo: NNW: 50 000 zł OC: 200 000 zł ubezpieczenie Covid-19 Kup ubezpieczenie AXA Assistance 154,00 zł 2 os. / 10 dni Koszty leczenia 600 000 zł Ratownictwo 600 000 zł Bagaż 3 000 zł Dodatkowo: NNW: 50 000 zł OC: 250 000 zł ubezpieczenie Covid-19 17 sportów objętych ochroną sprzęt sportowy Kup ubezpieczenie Jak pokazuje powyższa tabela, zakup najdroższego ubezpieczenia wcale nie musi być najlepszą ofertą. W tym przypadku oferta optymalna, z kosztem dziennego ubezpieczenia w wysokości 13,97 zł, ma dużo wyższą sumę na leczenie niż oferta najdroższa. Pozostałe usługi także mają znacznie korzystniejsze warunki. Dlatego zawsze najlepiej porównać kilka ofert i sprawdzić, która posiada najlepsze warunki, np. w kalkulatorze ubezpieczeń turystycznych na gdzie jest to niezwykle intuicyjne i proste. Po wyborze, zakup polisy odbywa się przez internet a polisa przychodzi na skrzynkę mailową. W Grecji, w przypadku hospitalizacji trzeba pokryć część kosztów leczenia, a także w niektórych sytuacjach obowiązuje dopłata za badania i niektóre leki. EKUZ nie pokrywa kosztów powrotu do kraju, a także nie refudnuje kosztów kwarantanny w razie zarażenia się koronawirusem. Warto o tym pamiętać już przed urlopem, aby nie powrócić z niego z wielotysięcznym rachunkiem za leczenie – mówi Patrycja Pałka, specjalista ds. ubezpieczeń turystycznych w Santorini to wyjątkowa grecka wyspa. Ci, którzy tu byli, podkreślają, że jej wulkaniczny, surowy krajobraz sprawia, iż można się tu poczuć jak na innej planecie. Z pewnością zwiedzanie w szczycie sezonu będzie mniej komfortowe, dlatego warto dobrze zastanowić się nad wyborem terminu. Jednak sama wyspa na pewno nie rozczaruje, bo drugiego takiego miejsca próżno szukać na świecie. Wakacje na Santorini – pytania i odpowiedzi Gdzie w Grecji mogę skorzystać z pomocy medycznej z Kartą EKUZ? Jeżeli przebywając na terenie Grecji przytrafi nam się wypadek lub dopadnie nas choroba i potrzebna będzie nagła pomocy medycznej, musisz zabrać ze sobą EKUZ, dowód osobisty lub paszport i udać się do jednej z najbliższych placówek: placówki publicznej służby zdrowia, prywatnej placówki medycznej, która ma podpisaną umowę z EOPYY, placówki państwowej sieci podstawowej opieki zdrowotnej PEDY. Lekarz pierwszego kontaktu może udzielić bezpośredniego skierowania do szpitala. Trzeba pamiętać, aby je zachować, ponieważ będzie ono niezbędne podczas przyjęcia do placówki. Czy każdy ubezpieczyciel w ramach ubezpieczenia turystycznego gwarantuje ochronę w przypadku COVID-19? Każdy ubezpieczyciel ma własne regulacje w tym zakresie, dlatego przed kupnem polisy należy przede wszystkim zapoznać się z dokumentem OWU i sprawdzić, jak w przypadku danego ubezpieczenia to wygląda. Warto również zwrócić uwagę na zakres takiej ochrony. Niektórzy ubezpieczyciele zapewniają jedynie pokrycie kosztów wykonania testu, a inni pokrycie kosztów zakwaterowania w przypadku kwarantanny. Po co mi OC w życiu prywatnym? OC w życiu prywatnym obejmuje szkody rzeczowe, czyli utratę bądź uszkodzenie mienia, a także szkody osobowe, czyli uszkodzenie ciała, a nawet śmierć. Co ważne, ten rodzaj ubezpieczenia odnosi się tylko do zdarzeń związanych z życiem prywatnym, nigdy z życiem zawodowym. Jeśli zatem dojdzie do sytuacji, w której niechcący uszkodzimy czyjś sprzęt, rzecz, ktoś dozna uszczerbku na zdrowiu z naszej winy – OC w życiu prywatnym gwarantuje rekompensatę za szkody powstałe z naszej winy. Co warto wiedzieć? Santorini słynie z pięknych plaż, a najbardziej znana jest Czerwona Plaża. Na Santorini lepiej podróżować ze starszymi dziećmi niż z młodszymi. Ubezpieczenie turystyczne na Santorini można kupić w kalkulatorze ubezpieczeń turystycznych już od kilku złotych dziennie. W Grecji Karta EKUZ nie jest zbyt przydatna. W większości przypadków trzeba zapłacić za leczenie oraz hospitalizację. Porównaj cenę ubezpieczenia turystycznego
Bestseller. Fototapeta na ścianę Widok z okna na santoryn. 85.99 zł. Fototapeta ośmiornice jachty morze skały grecka tawerna Santorini Grecja. 85.99 zł. Fototapeta biały architektura góry rośliny ocean Santorini Grecja. 85.99 zł. Fototapeta widok z lotu ptaka Santorini budynki Grecja noc. 85.99 zł.
Jaka jest ta wyspa obecnie? Zaskakująca. Dlaczego? Santorini zaskoczyła mnie swoim pięknem. Spodziewałam się kilku białych domków przyklejonych do skał, których zobaczenie zajmie mi nie więcej niż pół dnia, a następnie będę mogła odpoczywać, ciesząc się wakacyjną aurą. Tak się nie stało. Santorini jest piękna, różnorodna i jest tu wiele miejsc do zobaczenia. Sama Oia jest zdecydowanie większa, niż początkowo sądziłam. A miejsc wartych zobaczenia na tej wyspie jest sporo. Po 4 dniach żegnałam się z tą wyspą z niedosytem i nadzieją powrotu.
tYoL. ueb8nz8ep6.pages.dev/190ueb8nz8ep6.pages.dev/27ueb8nz8ep6.pages.dev/355ueb8nz8ep6.pages.dev/134ueb8nz8ep6.pages.dev/15ueb8nz8ep6.pages.dev/132ueb8nz8ep6.pages.dev/227ueb8nz8ep6.pages.dev/301ueb8nz8ep6.pages.dev/214
santorini miejsca do zdjec